Breaking news
Zapraszamy do współpracy w 2024 r.! Po więcej informacji skontaktuj się z nami mailowo: [email protected]

Polska nie ma czym domknąć bilansu energetycznego w 2015 roku, trzeba więc szukać realnych rozwiązań. Szansą jest energetyka rozproszona – tłumaczy prof. Krzysztof Żmijewski, sekretarz generalny Społecznej Rady Narodowego Programu Redukcji Emisji.

Podczas debaty "Urealnienie marzeń - nowe technologie w energetyce pozwalające zamknąć bilans energetyczny kraju do 2015 roku" prof. Żmijewski podkreślał, że mamy jedynie kilka lat na to, aby poprawić legislację w zakresie zasad przyłączenia do sieci rozproszonych producentów energii i prosumentów, zmienić ustawę o korytarzach przesyłowych oraz ułatwić budowę inwestycji o strategicznym znaczeniu dla gospodarki kraju. Należy również znowelizować system wspierania inwestycji w źródła rozproszone i odnawialne (certyfikaty proinwestycyjne), stworzyć system wsparcia dla prosumentów (tzw. taryfa netto) i dla inwestujących w nowoczesne wysokoefektywne źródła systemowe (błękitne certyfikaty).

- Musimy przebudować nasz system energetyczny, przede wszystkim dlatego, że energetyka systemowa ma zbyt niską sprawność. Teraz trzeba wykorzystać postęp technologiczny. Do tej pory tak się nie stało ponieważ w Polsce brak jest konkurencji rynkowej w energetyce systemowej. Główne gospodarki świata doszły do wniosku, że już jest czas zbudować realną konkurencję w energetyce. Wszystko wskazuje na to, że ta konkurencja będzie polegała na budowie rozproszonych źródeł energii - podkreślał Jarosław Tworóg, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji. Jego zdaniem oprócz wyższej sprawności energetycznej, energetyka rozproszona niesie ze sobą możliwość finansowania kosztów produkcji energii mikroinwestycjami obywateli. Rozwój energetyki rozproszonej wiąże się z powstaniem inteligentnych sieci elektroenergetycznych, których efektem ma być wzrost efektywności przesyłu i produkcji energii elektrycznej.

Zacznijmy ograniczać zużycie energii

PSE Operator uruchomił Projekt Smart Grid, w ramach którego prowadzone będą prace mające na celu wprowadzenie inteligentnej sieci przesyłowej i systemu monitorowania obciążalności linii przesyłowych. W zakres projektu wchodzą także programy zarządzania stroną popytową, zarządzanie generacją rozproszoną i magazynowaniem energii. Głównym celem wdrożenia programów zarządzania popytem jest redukcja szczytowego zapotrzebowania na moc o 2,5 GW, po pełnym wdrożeniu inteligentnego opomiarowania i po wprowadzeniu na masową skalę cenników sprzedawców o zmienną cenę energii w czasie. - W trakcie analiz jest stworzenie możliwości składania ofert redukcji zapotrzebowania przez odbiorców na rynku bilansującym. Spowoduje to, że cena na rynku bilansującym spadnie, bo pojawi się duża grupa graczy, którzy będą stanowili przeciwwagę dla wytwórców. To przełoży się też na ceny dla odbiorców końcowych, ponieważ cena hurtowa na rynku energii spadnie - wyjaśniał Wojciech Lubczyński, dyrektor projektu Smart Grid, PSE Operator. Kolejnym krokiem PSE Operator jest aktywacja potencjału dostępnego za pośrednictwem agregatów prądotwórczych. - Obiekty typu bank, szpital, firma telekomunikacyjna, domy handlowe dysponują agregatem prądotwórczym, ich potencjał oszacowaliśmy na łącznie 1000 MW. Innym programem są taryfy z redukcją, adresowane głównie do odbiorców indywidualnych. Za zgodę odbiorcy na redukcję zapotrzebowania na energię odbiorca będzie otrzymywał pewne korzyści, np. bonusy związane z obniżeniem cen za energię elektryczną. Jednak aby móc wykorzystać potencjał w zakresie odbiorców indywidualnych konieczne jest wdrożenie inteligentnego opomiarowania u odbiorców końcowych - mówił dalej Wojciech Lubczyński.

Aby energetyka rozproszona mogła się rozwijać, jak podkreślał dyrektor projektu Smart Grid, konieczne jest także rozwiązanie problemu związanego z niestabilnością tych źródeł. - Musimy wiedzieć, że takie źródła istnieją i być w stanie zmierzyć jaką moc dają do systemu, a także powinniśmy mieć możliwość sterowania nimi, czyli oddziaływania na te źródła w taki sposób, żeby nie dopuścić do zagrożenia systemu elektroenergetycznego. Nadzieją są magazyny energii, samochody elektryczne będą przełomem w tym zakresie - mówił Lubczyński.

Nadzieja w źródłach interwencyjnych i prosumentach

Bilansować źródła wiatrowe mogą tzw. gazowe źródła interwencyjne, które w razie potrzeby w krótkim czasie można załączyć do sieci. - Oczekujemy zainstalowania co najmniej 5 GW nowych mocy wiatrowych w ciągu najbliższych lat (do łącznej sumy 6 GW. Polski system nie dysponuje obecnie odpowiednimi rezerwami. Rezerwy wirujące nie są w stanie sprostać takiemu wyzwaniu, zresztą w naszych warunkach większość centralnie dysponowanych jednostek wytwórczych jest bardzo daleko od obszaru najintensywniejszego rozwoju energetyki wiatrowej. Różne szacunki mówią natomiast, że konieczne jest posiadanie w systemie mocy interwencyjnej w wysokości od 20 do 30% ogólnej mocy zainstalowanej w wietrze. Dla Polski oznacza to 1,2-1,8 GW w horyzoncie roku 2020 – zapewne na paliwie gazowym – mówił Wojciech Włodarczak, prezes zarządu Wartsila Polska. Oprócz firmy Wartsila, która na świecie buduje takie źródła gazowe również Bazalt Polska specjalizuje się w energetyce rozproszonej. Właściciel firmy Stanley Rudnicki prezentował podczas debaty źródła małej mocy, które mogą instalować indywidualni odbiorcy energii.   – Oferujemy m.in. pionowe turbiny powietrzne o moc max. do 5 kW przy masie 400 kg. Prędkość obrotowa do 100 rpm z gwarancją na 20 lat. Kompaktowa konstrukcja urządzenia pozwalająca na montaż na dowolnym przewyższeniu i wzbudza się przy prędkości wiatru równego 3,22 km/h (0.89 m/s). – mówił. Zdaniem Rudnickiego wdrażane technologie bezpośrednio wynikają z wyników prac zespołu badawczego obejmowało dążenie do uzyskania kosztu wytworzenia 1W energii w cenie 1 USD, co pozwala na oferowanie energii i technologii do jej wytwarzania w cenie konkurencyjnej niż technologie obecnie dostępne na rynku. - Pozwoli to na urealnienie planów zmniejszenie emisji CO2, zmniejszenie kosztów środowiskowych oraz realizację produkcji energii rozproszonej w układach rozproszonych - argumentował. Również Włodzimierz Koczara z Instytutu Sterowania i Elektroniki Przemysłowej Politechniki Warszawskiej oraz Kazimierz Żmuda z Ministerstwa Rolnictwa uznali rolą państwa jest wspieranie energetyki rozproszonej. Zdaniem Koczary stan nauki i techniki wskazują na możliwość wdrożenia źródeł małej mocy do zasilania pojedynczych odbiorców. - Małe, nowoczesne źródła energii pozwalają też na budowę układów zintegrowanych - mówił. Żmuda stwierdził natomiast, że brak jest ekonomicznych i klimatycznych przesłanek aby odnawialne źródła energii (ze względu na ich specyfikę) rozwijać jako kopię elektroenergetyki systemowej – korporacyjnej. - Rozproszone OZE winny uzupełniać lub zastępować elektroenergetykę systemową zwłaszcza na obszarach wiejskich – mówił Żmuda. Działania w zakresie energetyki rozproszonej i prosumenckiej poparł też Marek Woszczyk, Prezes URE. Jego zdaniem potrzebujemy spójnej strategii w przeciwnym razie będziemy koncentrować się na działaniach fragmentarycznych i ryzykujemy nieosiągnięcie ostatecznych celów, którymi są rozwój konkurencyjności polskiej gospodarki, poprawa bezpieczeństwa zaopatrzenia w energię i zrównoważony rozwój. - Doskonałą okazją może być konieczność aktualizacji polityki energetycznej państwa - podsumował Woszczyk. Z wnioskiem prezesa URE zgodzili się wszyscy eksperci uczestniczący w debacie. Problematykę aktualizacji Prawa energetycznego o regulacje pozwalające na usunięcie barier w zakresie inwestycji w obszarze energetyki podejmiemy szeroko podczas międzynarodowej konferencji Power Ring 2011, która odbędzie się w Warszawie 9 grudnia w Ministerstwie Gospodarki.

W debacie udział wzięli:

  • Stanley Rokicki, Właściciel, Polski Bazalt S.A.
  • prof. Włodzimierz Koczara, Instytut Sterowania i Elektroniki Przemysłowej, Politechnika Warszawska
  • Wojciech Lubczyński, Dyrektor Projektu Smart Grid, PSE Operator
  • Jarosław Tworóg, Wiceprezes Zarządu, Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji
  • Wojciech Włodarczak, Prezes Zarządu, Wartsila Polska
  • dr Bartosz Wojszczyk, Dyrektor ds. Rozwoju Technologii Smart Grid, GE Energy
  • Marek Woszczyk, Prezes Urzędu Regulacji Energetyki
  • prof. Krzysztof Żmijewski, Sekretarz Generalny Społecznej Rady Narodowego Programu Redukcji Emisji
  • Kazimierz Żmuda, Zastępca Dyrektora, Departament Rynków Rolnych, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Dyskusję poprowadziła Pani Katarzyna Karpa-Świderek z TVN CNBC

Informacji o debacie udziela p. Alicja Mazur, Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript., tel. (22) 424 82 00

Materiały merytoryczne z debaty:

Włodzimierz Koczara_PW

Stanley Rokicki_Polski Bazalt

Jarosław Tworóg_KIGEiK

Wojciech Włodarczak_Wartsila

Bartosz Wojszczyk_General Electric

Krzysztof Żmijewski_SRNPRE

Kazimierz Żmuda_MRiRW

 

Źródło: proinwestycje.pl