Breaking news
Zapraszamy do współpracy w 2024 r.! Po więcej informacji skontaktuj się z nami mailowo: [email protected]

Polska nie jest zagrożona skutkami braku dostaw gazu, ropy czy węgla z Rosji. Ale to dobry moment na osiągnięcie bezpieczeństwa energetycznego poprzez inwestycje w OZE. Miliardy euro daje na to UE.

 

Oczywiście nikt, poza wąskim kręgiem polityków na Kremlu, nie spodziewał się wojny w 2022 r. w Europie na taką skalę i wszystkich perturbacji gospodarczych, które się z tym wiążą. Ale Polska przygotowywała się do uniezależnienia od rosyjskich surowców energetycznych od wielu lat. Wynikało to z obawy przed szantażem energetycznym ze strony Rosji. Moskwa wiele razy odcinała gaz, żeby osiągnąć swoje cele polityczne. Stąd dywersyfikacja dostaw surowców energetycznych stała się polską racją stanu i dziś przynosi efekty.

 

ASEnergyŚwiat bojkotuje Rosję

Gdy w ramach sankcji gospodarczych USA zrezygnowały z rosyjskiej ropy i gazu, Wielka Brytania z ropy, Litwa, Łotwa, Estonia, Holandia z gazu, Polska także mogła ogłosić: nie potrzebujemy już rosyjskiego węgla, a od nowego roku ropy i gazu.

Uniezależnienie polskiej energetyki od surowców z Rosji zapewni tworzony od lat system dywersyfikacji dostaw. Już teraz ropa dociera do nas również z Arabii Saudyjskiej, USA, rejonów Morza Północnego, Afryki Zachodniej, dzięki czemu jej import z Rosji spadł w ciągu ostatnich 20 lat o 1/3. Przepustowość gdańskiego Naftoportu była w 2021 r. niewykorzystana w ponad 50 proc., co pozwoli sprowadzać ropę również z innych kierunków – twierdzi Magdalena Maj, kierowniczka zespołu klimatu i energii Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

W 2021 r. 57 proc. importu ropy pochodziło z Rosji, a nasze wydobycie to tylko 3 proc. rynku. Ale tendencja była taka, ze spadał import z Rosji, a wzrastał z Arabii Saudyjskiej i Norwegii.

Jeszcze przed wojną w systemie Orlenu 50 proc. ropy pochodziło z innych kierunków niż rosyjski. Dzisiaj 70 proc. ropy w całym Orlenie to ropa nierosyjska. Jesteśmy więc przygotowani do pełnego odejścia od dostaw z tego kierunku – zapewniał Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen, w „Naszym Dzienniku".

Nie jest też źle z gazem, choć 41 proc. też pochodziło z Rosji. W ub.r. według danych GUS wydobyto go w Polsce 5,7 mld m3, co stanowiło niecałe 26 proc. rynku. Tymczasem gazu rosyjskiego sprowadziliśmy według GUS około 9 mld m3.

Jeszcze w tym roku rozpocznie się transport gazu z Norweskiego Szelfu gazociągiem Baltic Pipe. Polskie magazyny gazu ziemnego po zimie są zapełnione w 65 proc., tj. ponad dwukrotnie więcej niż średnio w Unii, a ich pojemność całkowita jest rozbudowywana i modernizowana. Powiększa się terminal LNG w Świnoujściu, a za kilka lat ma funkcjonować również pływający terminal FSRU w Zatoce Gdańskiej – dodaje Magdalena Maj.

Zakaz importu węgla jest najmniej uciążliwym posunięciem. Jak podał GUS, w 2021 r. wydobycie węgla kamiennego wyniosło u nas 55 mln ton. W tym samym czasie z Rosji do Polski sprowadzono około 8 mln ton węgla, który importowały głównie podmioty prywatne i sprzedawały gospodarstwom domowym, prywatnym przedsiębiorstwom i małym ciepłowniom. Import to zaledwie 19 proc. węgla kamiennego. Bez problemu lukę wypełnią dostawy z USA, Kolumbii i Australii.

 

ASEnergyPostawcie na OZE

W tym dążeniu do całkowitego uniezależnienia się od rosyjskich surowców energetycznych część polityków zapomina jednak o nieograniczonym źródle energii – OZE. Jak powiedział kilka tygodni temu Frans Timmermans, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, „choć niektóre kraje mogą dążyć do spalania węgla, reakcja nie powinna spowalniać naszego przejścia na źródła energii odnawialnej”.

W tym duchu powstał apel 58 organizacji pozarządowych do polskiego rządu i Komisji Europejskiej ws. wykorzystania funduszy unijnych na zastąpienie paliw kopalnych odnawialnymi źródłami energii. „W debacie publicznej pojawiają się fałszywe rozwiązania, takie jak „rehabilitacja węgla”, które są ekonomicznie nieuzasadnione i nie zapewnią bezpieczeństwa energetycznego państwa, za to pogłębią kryzys klimatyczny. Jedynym rozwiązaniem, które pozwoli na odejście od importu paliw kopalnych z Rosji, a jednocześnie zwiększy energetyczną niezależność i bezpieczeństwo Polski, są szybkie i duże, a jednocześnie przemyślane, systemowe inwestycje w efektywność energetyczną, odnawialne źródła energii. Środki na zapewnienie zielonego bezpieczeństwa energetycznego są. Polska może liczyć na: 76 mld euro w ramach polityki spójności, ponad 58 mld euro w ramach Krajowego Planu Odbudowy oraz do ok. 9 mld euro z Funduszu Modernizacyjnego.”

OZE mogą być główną siłą zapewniającą Polsce bezpieczeństwo energetyczne. Są odporne na wszelkie sankcje, wojny, zawirowania polityczne. Wojna w Ukrainie pokazuje, że dużą elektrownię można zbombardować, elektrownię atomową może zająć obce wojsko. Nie da się tego zrobić z rozproszoną energetyką, z milionami instalacji fotowoltaicznych w gospodarstwach domowych, czy z tysiącami wiatraków. Warto o tym pomyśleć budując bezpieczeństwo energetyczne Polski – uważa Katarzyna Śliwińska, kierownik działu marketingu i reklamy AS Energy.

 

# # #
Informacje o AS Energy:
AS Energy to marka działająca na rynku odnawialnych źródeł energii, która oferuje wszystkie potrzebne elementy do montażu instalacji fotowoltaicznej na dachu lub gruncie. Dzięki współpracy ze światowymi liderami sektora energetyki słonecznej (K2, Jinko Solar, Solis, Sharp, Tree System, Kaisai) proponuje szeroki wybór komponentów najwyższej jakości. Oferta produktowa skierowana jest do klientów biznesowych: instalatorów, firm wykonawczych, biur projektowych, sklepów oraz hurtowni solarnych.
Więcej informacji na stronie: www.asenergy.pl
 
© Artykuł sponsorowany