Breaking news
Zapraszamy do współpracy w 2024 r.! Po więcej informacji skontaktuj się z nami mailowo: [email protected]

Polska awansowała na 18 pozycję w rankingu EY RECAI, czyli atrakcyjności państw dla inwestorów w OZE. Najnowsza edycja zestawienia podejmuje też kwestię konieczności inwestycji w sieci elektroenergetyczne, które będą coraz bardziej obciążone wraz z rozwojem energetyki rozproszonej.

 

60. edycja rankingu Renewable Energy Country Attractiveness Index (RECAI) przynosi kolejny awans Polski w zestawieniu – tym razem na 18 miejsce. Liderem rankingu są niezmiennie są Stany Zjednoczone, a za nimi Chiny oraz Niemcy, które przeskoczyły z czwartego miejsca na trzecie.

W najnowszym rankingu dodano też nową kategorię, która uwzględnia PKB poszczególnych krajów. Polska została zakwalifikowana na 17. miejscu, co oznacza, że jest atrakcyjniejsza dla inwestorów w energię odnawialną niż wskazywałaby na to jej gospodarka.

– Polska ma silny i wciąż rosnący sektor fotowoltaiki, bardzo duży potencjał rozwoju morskich farm wiatrowych i to te dwa czynniki sprawiają, że inwestorzy coraz bardziej interesują się naszym rynkiem. Jesteśmy też dużym krajem, a nasza gospodarka nie tylko rośnie, ale też musi się zdekarbonizować, co jest magnesem przyciągającym inwestorów. Jestem przekonany, że ponowne otwarcie na energetykę wiatrową lądową jeszcze bardziej zwiększy naszą atrakcyjność w kolejnych edycjach rankingu – mówi Jarosław Wajer, Partner EY Polska, Lider Działu Energetyki w regionie CESA.

 

recai grafika2.jpg.rendition

 

Od 2021 roku EY ocenia państwa także z punktu widzenia atrakcyjności rynku PPA (Power Purchase Agreement), czyli umów na długoterminowy zakup/sprzedaż odnawialnej energii elektrycznej. Polska, która zadebiutowała na wysokim, 12. miejscu, spadła teraz na 15. pozycję.

Po raz pierwszy od 2013 roku spadła atrakcyjność PPA na całym świecie. Korporacje wykorzystują PPA, by zmniejszyć ślad węglowy, a także uniknąć rosnących cen energii, ale niepewność związana z działaniami rządów powoduje, że podpisanie PPA na komercyjnych zasadach jest utrudnione. Interwencja legislacyjna na polskim rynku energetycznym niestety zwiększyła niepewność inwestorów – mówi Jarosław Wajer. 

 

ey recai grafiki changed

 

Najnowsza edycja rankingu zatytułowana „Czy energetyka rozproszona będzie się rozwijać wystarczająco sprawnie i szybko?” podejmuje też kwestię konieczności inwestycji w sieci elektroenergetyczne, które będą coraz bardziej obciążone wraz z rozwojem energetyki rozproszonej. Ta z kolei będzie się rozwijała m.in. jako pokłosie agresji Rosji na Ukrainę, idącym za nim kryzysem energetycznym w Europie i drastycznie rosnącymi cenami prądu, gazu oraz węgla.

Rozwój sieci rozproszonej będzie też stymulowany coraz ostrzejszymi regulacjami dotyczącymi dekarbonizacji, zwłaszcza programem Komisji Europejskiej RePowerEU. Osiągnięcie wymaganej zerowej emisyjności netto oznacza konieczność szybkiego polepszenia integracji z siecią przesyłową odnawialnych źródeł energii. Równolegle będzie rosło obciążenie sieci w związku ze wzrostem mocy instalacji energetyki odnawialnej i wzrostem popytu na energię elektryczną.

Do 2030 roku Unia Europejska i Wielka Brytania zainstalują ok. 510 GW mocy energetyki odnawialnej, z której 70% będzie połączone do sieci dystrybucyjnej, wynika z danych Eurelectric. Elektryfikacja ogrzewania, transportu i popyt ze strony przemysłu powinny spowodować wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną z 23,230 TWh w 2020 r. do ~60,000 TWh w 2050 r., dając średnioroczny wzrost 3,2%, wynika z danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej. Efektem będą oszczędności, ale najpierw potrzebne są inwestycje. Wdrożenie inteligentnej sieci globalnie, by utrzymać ścieżkę dążenia do celu zeroemisyjności do 2050 r. będzie kosztowało około 800 miliardów USD rocznie do 2030 r., szacuje Międzynarodowa Agencja Energetyczna.

 

Decentralizacja sieci energetycznej

Rozproszone zasoby energetyczne (DER) to małe źródła energii działające lokalnie, połączone z krajową siecią przesyłową na poziomie dystrybucji. Najczęściej są to panele fotowoltaiczne czy lokalne farmy wiatrowe. Produkowana przez nie energia jest głównie zużywana lokalnie.

Odejście od scentralizowanego przesyłu energii staje się faktem. Decentralizacja przyczynia się do rozwoju odnawialnych źródeł energii, a co za tym idzie spełniania coraz poważniejszymi wymagań klimatycznych. Nie bez znaczenia jest także wojna w Ukrainie powodująca radyklany wzrost cen energii oraz spadające koszty DERów.

Gwałtowny rozwój DERów to wyzwania dla operatorów, takie jak cyberbezpieczeństwo, niestabilny przesył oraz ograniczenia przepustowości.

 Powodzenie decentralizacji sieci będzie zależeć od połączenia regulacji z ekonomią. Regiony z już przyjętymi regulacjami, takie jak Unia Europejska, z pewnością będą miały łatwiej. Ale trzeba też znaleźć równowagę, by wraz z rozwojem sieci rozproszonej utrzymać możliwości zapewnienia energii niezbędnej do podtrzymania infrastruktury krytycznej – uważa Sebastian Jasinowski, Partner EY Polska, zespół Fuzji i Przejęć.

 

Bezpieczeństwo energetyczne

W obliczu wojny w Ukrainie bezpieczeństwo energetyczne, zwłaszcza państw europejskich, stało się tematem numer jeden rządów. Wysokie ceny energii, globalne ocieplenie i gwałtowne zjawiska pogodowe pokazują, jak łatwo jest utracić stałe dostawy prądu. Dlatego kluczowa jest elastyczność systemu przesyłowego, czyli zdolność do zachowania stabilności przesyłu, niezależnie od zmian popytu czy podaży. Wraz ze wzrostem znaczenia OZE zwiększa się konieczność utrzymania elastyczności, by zapewnić bezpieczeństwo energetyczne. 

 

Inteligentna sieć

Jednym z elementów decentralizacji jest inteligentna sieć elektroenergetyczna (Smart Grid). Umożliwia dwukierunkowy przesył prądu oraz danych, ale przede wszystkim natychmiastowe reagowanie na zmiany popytu. Wraz ze wzrostem znaczenia energii odnawialnej inteligentna sieć staje się niezbędna.

– Sieć powinna być na tyle inteligentna, by połączyć wszystkie lokalne źródła energii, kontrolować przesył prądu i  błyskawicznie odpowiadać na zapotrzebowanie. Sieć, która połączy ze sobą DERy zmieni rynek energii – uważa Jarosław Wajer.

Do spełnienia tych wymagań konieczne będzie zbieranie danych obejmujących wytwarzanie, magazynowanie oraz popyt na energię. Inteligentna sieć powinna polepszyć niezawodność, efektywność i elastyczność przesyłu. Kluczowa będzie więc elastyczność sieci, narażonej na wahania mocy, która będzie włączana do systemu.

– W większości przypadków stworzenie inteligentnej sieci będzie wymagało poważnego zaangażowania rządu. Przykład krajów bałtyckich, które po wybuchu wojny w Ukrainie musiały odłączyć się od rosyjskiej sieci, pokazuje, że inteligentna sieć to warunek narodowego bezpieczeństwa – dodaje Jarosław Wajer. 

 

Cyberbezpieczeństwo

Zapewnienie bezpieczeństwa inteligentnej sieci to jedno z największych wyzwań. Cyberzagrożenia stały się priorytetem wszystkich operatorów, zwłaszcza po ataku ransomware w 2021 roku na największy w USA rurociąg Colonial.

Przedmiotem ataku może być każdy element rynku energetycznego, a najnowsze technologie, takie jak internet rzeczy (IoT) czy przemysłowy internet rzeczy (IIoT) tylko zwiększają zagrożenie.

– Rządy i przedsiębiorstwa starając się polepszyć cyberbezpieczeństwo sieci zmagają się z dwoma problemami. Pierwszy to starzejąca się technologia, której unowocześnienie kosztowałoby miliardy dolarów. Drugim jest nowoczesna technologia połączona za pomocą IoT oraz IIoT – mówi Piotr Ciepiela, Partner EY, Globalny Lider Bezpieczeństwa Architektury i Nowoczesnych Technologii.

Spora część technologii używanej w nowych systemach dystrybucji energii, takich jak inteligentne liczniki czy kontrolery paneli fotowoltaicznych, jest do siebie podobna. To ułatwia standaryzację i obniżenie kosztów, ale jednocześnie powoduje, że jest bardziej narażona na cyberataki.

– Organizacje powinny zdobyć nowe umiejętności z zakresu cyberbezpieczeństwa, a ono musi stać się priorytetem dla zarządów. Konieczna jest także zwiększona współpraca w ramach całego sektora energetycznego. Biorąc pod uwagę gwałtownie zmieniający się krajobraz cyberbezpieczeństwa i coraz bardziej wyrafinowane formy ataków konieczna będzie także większa współpraca pomiędzy państwami – dodaje Piotr Ciepiela. 

 

O rankingu

EY ocenia atrakcyjność inwestycyjną państw pod względem inwestycji w odnawialne źródła energii od 2003 roku. Indeks RECAI obejmuje 40 największych rynków świata. Opierając się na bazie danych RECAI EY, od końca 2021 roku publikuje także drugi ranking – atrakcyjności rynku długoterminowych umów na zakup i sprzedaż odnawialnej energii elektrycznej w ramach kontraktów PPA. W 2022 roku dodano także tzw. "znormalizowany" indeks RECAI, który bierze pod uwagę PKB poszczególnych krajów.

 

Źródło: ey.com